Myslowice, Sp Zoz Szpital Nr 2 Im. Dr. Tadeusza Boczonia w Myslowicach

4 odpowiedzi do “Myslowice, Sp Zoz Szpital Nr 2 Im. Dr. Tadeusza Boczonia w Myslowicach”

1. dzisiaj na Izbie Przyjęć zostałam przyjęta przez dr PG jest to wzór lekarza Jego postawa fachowość zaangażowanie w leczenie mojej córki oraz innych osób które były dzisiaj przez tego lekarza przyjmowane powinien służyć jako wzór pracy lekarza . Bardzo dziękuję Panie doktorze . Nie muszę marzyć o serialowych lekarzach z Podkowy Leśnej bo wiem że Pan ma dyżur W Mysłowicach Dzięki Panu śpię spokojnie bo wiem ,że ugryzienie przez psa mojej córki jest nie grożne

2. Witam składam publiczne pytanie dlaczego Pani Złodkowska oddziału Chirurgi znęca sie nad kolezankami gdzie jest sama pielegniarką a nie przełożoną bo nie jest mianowana przez dyrekcję prosze coś z tym zrobić bo odpis poszedł do ministerstwa zdrowia i będzie afera z powodu debilnej BABY ZŁODKOWSKIEJ

3. Również Dyrekcja powinna zainteresować się oddziałem wewnętrznym, a dokładniej pracownikami tego oddziału. Pielęgniarki robią z salowych swoje niewolnice, drą się po salowych na cały oddział, że pacjenci na salach to słyszą, jedna pielęgniarka drze się na salową, że powinna zlać mocz, nikt na to nie reaguje. Jedna z salowych trzyma sztamę z pielęgniarkami i jak się jej nie spodoba, to namawia „swoje koleżanki” przeciwko drugiemu, co skutkuje zwolnieniem z pracy.

4. W dniu 29 września odwiedziłem kolegę w szpitalu nr 2. Siedzieli my na ławce przed budynkiem i byli my świadkami gorszącej sytuacji. Pani w szpitalnym ubraniu pchała wózek pełny worków ze śmieciami. Z drugiego końca placu dało się słyszeć larmo, a to naczelna pielęgniarka przezywała, co tak niby wolno wozić śmieci. Na pytanie tyj pani co pchała wózek, jak ma te śmieci przewieść padła odpowiedź „gówno mnie to obchodzi”. Jeżeli taka osoba szefuje pielęgniarkom i salowym, to na blaszce co ja noszą oprócz grupy krwi dam wygrawerować „w przypadku zagrożenia życia nie wieść do szpitala nr 2”.