Poznaj bliżej Walbrzych, Oddzial Chorób Wewnetrznych Ii:
- Jaki jest adres Walbrzych, Oddzial Chorób Wewnetrznych Ii?
- Jaki jest nr telefonu do Walbrzych, Oddzial Chorób Wewnetrznych Ii?
- Dodatkowe informacje o Walbrzych, Oddzial Chorób Wewnetrznych Ii
- Ranking i ogólna ocena Walbrzych, Oddzial Chorób Wewnetrznych Ii
- Prawdziwe historie i komentarze pacjentów
Zachęcamy Ciebie do zostawienia swojej opinii o tym miejscu w komentarzach na dole tej strony.
Swoją rzetelną i prawdziwą opinią pomożesz rozwijać się tej placówce medycznej, przychodni medycznej, szpitalowi wyeliminować błędy ale także możesz pomóc i utwierdzić praujący tam personel, że twoja wizyta była poprawna. Pamiętaj, wszyscy doceniają miłe słowa oraz konstruktywną krytykę. Obie wypowiedzi wspierają rozwój Polskiej Służby Zdrowia.
Ocena Walbrzych, Oddzial Chorób Wewnetrznych Ii
Dane szpitala / przychodni
Oddzial Chorób Wewnetrznych Ii
Ulica: Batorego 4, Walbrzych
Tel: (074)648 96 00
Oddzial Chorób Wewnetrznych Ii jest czescia:
Specjalistyczny Szpital Im. Dra Alfreda Sokolowskiego
Ulica: Sokolowskiego 4
58-309 Walbrzych, Dolnoslaskie
58-309 Walbrzych, Dolnoslaskie
Przejdź na dół strony i napisz. Wszystkie opinie na forum są wyrażane przez naszych czytelników i stanowią ich subiektywne zdanie oparte na odczuciach z pobytu i leczenia w Walbrzych, Oddzial Chorób Wewnetrznych Ii
W dniu dzisiejszym około godziny 15:00 próbowałem odwiedzić matkę. Na sali była jeszcze jedna pacjentka, siedząca bez pampersa przy otwartych drzwiach. Jak to bywa wtedy dopiero pojawiła się skrajnie otyła pielęgniarka i zaczęła się mądrzyć. Wyszedłem z sali z komentarzem, że widziały w jakim stanie pacjentka jest wcześniej oraz, że trudno od osoby o takim stanie psychicznym i otyłości olbrzymiej oczekiwać pracy. Pielęgniarka stwierdziła, że wezwie policję. Poprosiłem by to zrobiła, bo niech Policja zobaczy w jakim stanie są pacjenci pod ich opieką. Gdy spokojnie wróciłem na salę do chorej matki przyszła lekarka, bardzo niska, niechlujna blondyna bez identyfikatora i zaczęła wylewać pretensje na mnie. Wyszedłem z sali, na korytarzu poprosiłem, że jeżeli uważa, że coś jest nie tak proszę o wezwanie Policji. Otyła, wrzaskliwa pielęgniarka groziła sądem cywilnym – ma do tego prawo, podobnie jak i ja. Odwróciła identyfikator, gdy chciałem sprawdzić jej personalia. Gdy wyszła matka, lekarka posuwała się do szarpania mnie za rękę, gdy próbowałem matkę odprowadzić. Sprawę już i tak bada prokuratura. Zachęcam wszystkich do szczerych komentarzy tej propagandowo cudownej placówki.