Rawicz, Zaklad Opiekunczo-Leczniczy

10 odpowiedzi do “Rawicz, Zaklad Opiekunczo-Leczniczy”

1. Miałem w ZOL ojca. Miałem zastrzeżenia do rehabilitacji.Była wykonywana niesystematycznie. Co do personelu to poza panią kierownik, z którą komunikacja była wręcz niemożliwa a ona sama była po prostu wredna był ok. Warunki pobytu dobre. Natomiast samo oczekiwanie na przyjęcie do ZOL to koszmar. W przypadku mojego ojca było to 7 miesięcy.

2. pani kierownik masakra to przez nią tak ciągle brakuje personelu jak taki ktoś może pełnić takie stanowisko ja sama tam wytrzymałam jeden dzień po tym jak zrezygnowałam miałam wystawione okropne świadectwo pracy jak bym co najmniej pół oddziału wymordowała dlaczego dyrekcja się tym nie zajmie

3. Pani kierownik to osoba nieprzyjazna, złośliwa, słyszeliśmy jej życzenia świąteczne do personelu, żałosne. Na samym wstępie przy przyjęciu teścowej zaatakowała nas na samym wstępie. Patrzyła na nas z pogardą. Pani sekretarka nęka nas telefonami. Choć mieszkamy 60km., od ZOL kazano nam zabierać pranie do domu. Teściowej przekazaliśmy 4 komplety piżam, 2 pary dresów koszulki, bluzki, skarpety itd. Jak byliśmy w odwiedzinach była ubrana nie w swoją odzież. Napisaliśmy wraz z mężem do pana Starosty z prośbą o interwencję, gdyż jesteśmy nękani telefonicznie przez ZOL, choć nie możemy sprawować opieki nad teściową nakazuję się nam odebrać teściową do domu.
   Teściowa oczekuje na miejsce w DPS, gdyż wymaga całodobowej opieki, a rodzinę chcą zmusić do niemozliwego. Pani kierownik chyba zapomniała, że to nie jej prywatny „folwark” i powinna kierować się dobrem pacjentów. Mamy wrażenie, że pani Kierownik realizuje swój plan „cudownych uzdrowień” może chodzi o to, że chce wykazać się osiągnięciami w pracy i uzdrawia ludzi na papierku. Moją teściową „uzdrowiła” w przeciągu 3 miesiecy, choć ma 86 lat i demencje starczą, otępienie starcze i jeszcze z 8 przewlekłych chorób. Cudotwórczyni czy szarlatan? A może nie chce mojej teściowej w ZOL bo ma za mała emeryturę i się chce wykazać małymi kosztami a tu trzeba do pacjęta dokładać. Może p. Kierownik to punkciara i dobro pacjetów najmniej ją obchodzi? Trzeba nagłaśniać takie postawy, może iść do mediów! Od rodzin wymaga się niemożliwego, ale coż można zrobić jak nie stać nas na prywatną opiekę, pracujemy zawodowo nie unikamy ani opieki ani pracy, czy to nasza wina, że tak mało zarabiamy? Na niewiele nas stać, nie dajemy radę, ale jak by coś się stało teściowej w domu to szybko te wszystkie instytucje wiedzieliby gdzie zgłosić zaniedbania. Tłumaczenia nikt by nie słuchał!!!!

4. Miałam w ZOLu w Rawiczu Mamę. Wcześniej szukałam pomocy, placówek, informacji. Objeździłam chyba wszystkie ZOLe i podobne placówki w obrębie 100 km. Powiem szczerze – że do 2 z nich Mamy bym nie oddała – nawet darmo – nieprzyjemny zapach już przy wejściu, brak troski i życzliwości, pozostawienie podopiecznych w sali – bez dozoru, wsparcia personelu, okres oczekiwania (na NFZ)- dłuższy iż w Rawiczu i wiele innych. Nie mówię tu o komercyjnych miejscach, gdzie jest albo brak oczekiwania, albo krótki, ale cena mało dostępna,a warunki podobne jak w Rawiczu . Po tych „odwiedzinach”bardzo pozytywnie odbieram ZOL w Rawiczu. Zadbane, wyremontowane pomieszczenia, ładny zapach, rehabilitacja-na którą podopieczni są zawożeni na wózkach, bardzo życzliwy personel, który udziela informacji i wspiera podopiecznych, opieka na świetlicy, gdzie podopieczni nie siedzą sami przy głośno włączonym telewizorze – a wręcz przeciwnie jest życzliwa opieka, Panie, które zajmują się także zajęciami dla osób tam przebywających. Myślę, że zależy to od całego personelu, ale także od sposobu zarządzania kierownictwa, które dba o stworzenie takich warunków(w tym Pani Kierownik). Bardzo dziękuję!

5. Nasz Tatuś od dwóch lat jest pacjentem rawickiego ZOL-u. Szczerze powiem: w tej trudnej sytuacji nic LEPSZEGO nie mogło nas spotkać. Od pierwszego dnia spotkaliśmy się ze zrozumieniem, pełnym profesjonalizmem, tatuś został otoczony fachową opieką zarówno lekarską, jak i pielęgniarską. Właściwie dotyczy to całego personelu, ZESPOŁU, bo tak odbieramy pracę wszystkich zatrudnionych w tym miejscu. Przede wszystkim pełna empatii postawa pani Kierownik CK, dla której nie ma rzeczy niemożliwych, świetny kontakt z kadrą lekarską, pełna informacja i szczera rozmowa (co jest rzadkością, niestety), serdeczne relacje pielęgniarka-pacjent, opieka na najwyższym poziomie, to tylko niektóre wielkie zalety ZOL-u w Rawiczu. Trudno jest nam pogodzić się ze stanem zdrowia Naszego Tatusia, ale świadomość, że jest otoczony przyjaznymi ludźmi, fachową pomocą medyczną, ciepłem, że jest wypielęgnowany, zadbany, wszystko to sprawia, że jest nam łatwiej i mamy nadzieję, że Tatuś też powiedziałby DZIĘKUJĘ, GDYBY TYLKO MÓGŁ 🙂

6. Wiem, że w tego typu placówkach trudno wszystkim dogodzić. Jednak z własnego doświadczenia uważam, że placówka w Rawiczu jest jedną z najlepszych w okolicy. Moja mama przebywa tam od kilku miesięcy, zawsze jak ją odwiedzam jest zadbana i otoczona opieką. Personel stara się stworzyć jak najlepsze warunki dla osób tam przebywających. Cały obiekt jest po remoncie, a czystość i porządek jest tam na porządku dziennym. Personel jest bardzo przyjazny a wszelkie sprawy starają się załatwić od ręki. Bardzo duża w tym zasługa pani kierownik, która jest osobą bardzo konkretną, kompetentną i wymagającą. I chociaż, jak widać, nie wszystkim to się podoba, taki powinien być człowiek odpowiedzialny za starszych, schorowanych ludzi. Z czystym sumieniem wszystkim mogę polecić ZOL w Rawiczu.

7. Stanisław

   Wiem, że w tego typu placówkach trudno wszystkim dogodzić. Jednak z własnego doświadczenia uważam, że placówka w Rawiczu jest jedną z najlepszych w okolicy. Moja mama przebywa tam od kilku miesięcy, zawsze jak ją odwiedzam jest zadbana i otoczona opieką. Personel stara się stworzyć jak najlepsze warunki dla osób tam przebywających. Cały obiekt jest po remoncie, a czystość i porządek jest tam na porządku dziennym. Personel jest bardzo przyjazny a wszelkie sprawy starają się załatwić od ręki. Bardzo duża w tym zasługa pani kierownik, która jest osobą bardzo konkretną, kompetentną i wymagającą. I chociaż, jak widać, nie wszystkim to się podoba, taki powinien być człowiek odpowiedzialny za starszych, schorowanych ludzi. Z czystym sumieniem wszystkim mogę polecić ZOL w Rawiczu.

8. Odwiedziłam wczoraj ciocię w ZOL.Przywiozłam potrzebne kosmetyki i rzeczy. Nigdzie na stronie szpitala nie znalazłam godzin odwiedzin. Jechałam 2 godziny,119 kilometrów a wyproszono mnie po 5 minutach,bo odwiedziny są do 16:00. Zachowanie personelu ma się nijak do motta na ścianie budynku. Pani,która mnie wyprosiła, nie zważała na moje argumenty. Myślę,że skoro każdy pacjent jest tam traktowany indywidualnie,to to ta zasada się nie sprawdziła. Bo przecież można było pozwolić mi choć kwadrans pobyć z ciocią.

9. Zakład w Rawiczu jest na piątkę,mam bliską osobę w zakładzie,I od początku pani kierownik i personel pierwsza klasa ,opieka i szacunek,co jest najwazniejsze .A jeśli chodzi o godz odwiedzin ,wystarczy zadzwonić ,najważniejsze jest dobro pacjętów,a nie to co my byśmy chcieli.godz odwiedzin 11-16 i od 17-do 19.

10. Zakład opiekuńczo-leczniczy w Rawiczu jest bardzo profesjonalny. Personel medyczny jak i opieka na wysokim poziomie. Pani doktor bardzo miła, kompetentna i bardzo troskliwa o swoich pacjentów. Pacjenci są zadbani, ośrodek czysty, rehabilitacja na wysokim poziomie. Bardzo dziękujemy za opiekę!