Pruszków, Zaklad Opiekunczo-Leczniczy

6 odpowiedzi do “Pruszków, Zaklad Opiekunczo-Leczniczy”

1. w zol jest bardzo fajnie personel jest przyjazdny dla pacjentow opieka jest dobra

2. Przychodzę do żony, ciągle osoby są nie dokarmiane, straszne podejście do pacjentów, krzyki, bo pacjent nie chce współpracy z rehabilitantem. Jak to obserwuję to żałuję, że to nie ja leżę tylko moja żona.

3. Smród bród masakra

4. Zero empatii, tak potrzebnej w tym miejscu, zwłaszcza w czasie zakazu odwiedzin. Pytasz za dużo, jesteś intruzem i możesz liczyć jedynie na kąśliwe komentarze . Liczysz na pomoc – nie znajdziesz jej tu. Chcesz więcej wiedzieć o zdrowiu bliskiego- nie dowiesz się nic konkretnego, same ogólniki. Ta uwaga dotyczy przede wszystkim personelu bardziej wykwalifikowanego, który niestety w tym miejscu zapomina o jakimkolwiek profesjonalizmie. Nie polecam-szukajcie dla swoich bliskich innych ośrodków.

5. Serdeczne podziekowania dla calego personelu z Panią mgr.Ewą Olszewską na czele,za ponad dwu letnią dobrą opiekę,jaką otoczona była moja żona Daniela-przesyła mąż Mieczysław z rodziną.

6. Nie polecam tego ZOL. Niestety umieściliśmy tam naszego Tatę i dopiero po fakcie zorientowaliśmy się jaki błąd popełniliśmy. Niestety Tata po tygodniu od przeniesienia zmarł. Kontakt z pracownikami tej jednostki za każdym razem była bardzo przykry, czuliśmy się jak jeden wielki problem dla jaśniepaństwa pielęgniarek, utrudniony dostęp do lekarza, brak informacji o stanie pacjenta, aroganckie odnoszenie się do najbliższych pacjentów, jakość opieki nad pacjentem budzi nasze poważne wątpliwości, , odwiedziny w absurdalnych godzinach, itp.itd. Na koniec kiedy nasz tata odchodził prostacka pielęgniarka nie pozwoliła mamie zostać z tatą do końca i zwyczajnie w prostacki sposób wygoniła ją z oddziału – 2h potem tata odszedł, bez nikogo przy swoim boku….Omijajcie z daleka to miejsce, ono jest straszne.