Plock, Poradnia Onkologiczna

Jedna odpowiedź do “Plock, Poradnia Onkologiczna”

1. Moja dzisiejsza wizyta w poradni jest oceną za całe funkcjonowanie poradni, słabe, słabe i jeszcze raz słabe…. dostajemy diagnozę „rak” z oddziału pulmonologicznego i informację w piątek że jesteśmy umówieni do pani doktor onkolog w poniedziałek między godzina 11-12, trzeba być wcześniej żeby założyć kartę do poradni. Okazuje się ze nie trzeba bo pacjentka jest pod opieką tejże poradni od co najmniej 20 lat (i o dziwo nie wykryto żadnego nowego nowotworu, pacjentka po mastektomii, chemioterapii, radioterapii obecnie trafia z nowotworem płuc, zgroza!!! można tylko się domyślać jak kontrolowani są pacjenci i jakie i czy w ogóle wykonywane są badania kontrolne). Zostawia to wiele do życzenia…. Jesteśmy z pacjentką ok godz 10.15, w rejestracji otrzymujemy informację że lekarz będzie ok 12 dopiero i żebyśmy przyjechali z pacjentka ok 13. Na tabliczce godz przyjęcia lekarza 11-14.35. Pani doktor pojawia się po godz 13. Na korytarzu pełno zdenerwowanych pacjentów. Wszyscy pewnie z tą samą diagnozą, bo do onkologa. Godz 15.40 i wchodzimy jako ostatni pacjenci. Pani doktor na wejscie mówi że jest zmęczona i powinnismy zrozumieć i w ogóle że wyjątkowo nas przyjmie mimo że ktoś nie wpisał w zeszyt czegoś. Patrzy w kartę i pyta: ostatnia wizyta rok temu… co się dzieje? na to my: proszę: diagnoza rak płuc… wypis ze szpitala i badania. Zaczęła coś zaznaczać na wypisie ze szpitala (oryginale) więc zwróciliśmy uwagę że to nie kopia, na co pani doktor strasznie się zdenerwowała że nie przygotowane są dla niej kopie… dodam że tuz za nią stoi kopiarka – pewnie do celów prywatnych, bo przecież nie do służbowych, ech…
   Rozmowa trwa dalej… Chemia i konsultacja z radiologiem – tyle powiedziała pani doktor – więcej nic się nie dowiedziałam, bo pewnie dokuczało jej to zmęczenie. Zaczęłam więc dopytywać: Czy wskazana jest konsultacja z poradnią onkologiczną w Bydgoszczy? – oczywiście, chętnie z niej skorzystam – usłyszałam – rozwaliła mnie. Czy w innych ośrodkach mogą zaproponować inne czyt. lepsze metody leczenia? – pewnie tak- znowu usłyszałam, wypiszę skierowanie – i od razu dostaję skierowanie do ręki, dam jeszcze skierowanie na badanie z krwi. Pytam i co dalej? nie wiem – słyszę od pani doktor, bo nie wiem co pani się dowie na konsultacji…. pytam dalej kiedy mamy przyjść jeśli zdecydujemy się leczyć tutaj? nie wiem, to zależy, teraz jestem zmęczona jest prawie 16… masakra – co to za leczenie, jutro jadę z mamą do Bydgoszczy