Piekary Slaskie, Oddzial Ginekologiczno-Polozniczy z Blokiem Porodowym

2 odpowiedzi do “Piekary Slaskie, Oddzial Ginekologiczno-Polozniczy z Blokiem Porodowym”

1. Polecam piekarską porodówkę i tamtejszy oddział położniczy.
   Dzięki personelowi poród nie był wcale traumatycznym przeżyciem.
   Lekarze bardzo kompetentni – poród przyjmował dr P- fantastyczny człowiek, który swoim charakterystycznym poczuciem humoru potrafił rozładować porodową atmosferę.Opieka dr M podczas ciąży też rewelacyjna. Położna przyjmująca poród – Pani Joanna – jasno i konkretnie prowadzi poród, a przy tym wprowadza przyjazny, życzliwy klimat. Położna Pani Ela ze szkoły rodzenia – super kobieta – polecam zajęcia, bo na prawdę można się wiele dowiedzieć, a przy okazji odpocząć na ćwiczeniach, a może i poród dzięki temu poszedł łatwiej. No i personel na położnictwie – wszystkie Panie uprzejme, zawsze pomocne. Sale dwuosobowe – jak tylko jest możliwość, można leżeć samemu na sali i mieć koło siebie jedynie Maluszka. Będę polecać każdemu i zawsze!

2. Nie polecam nikomu! Pierwszy poród do tego naturalny w 4h po kroplówce z oksytocyną, po paru miesiącach okazało się, że pękła mi przez to szyjka macicy ( nikt mnie o tym nie poinformował i na wypisie też tego nie ma). Poza tym podczas porodu wyczerpał się gaz (i tak nic nie daje) i przez 2h nie miał kto przyjść zmienić butli więc nie wmawiajcie kobietą jakie to mają opcje na rozluźnienie. W 12 dobie dostałam masywnego krwotoku i wylądowałam już w innym szpitalu, gdzie się odpowiednio mną zajęli. Na oddziale ginekologicznym rano i wieczorem dostaje się suchy chleb (kipina dla kobiety w ciąży!!!) Jedyny plus panie położne są przemiłe tylko 1 była wredna jak mi nacisnęła pierś żeby udowodnić mi, że mam przecież dużo mleka to odechciało mi się już prosić ją o cokolwiek. Lekarze cóż tylko ordynator w porządku reszta beznadzieja, na siłę chcą żeby wszystkie rodziły naturalnie a potem jest jak jest.