Ostrów Wielkopolski, Oddzial Ginekologiczno-Polozniczy

Jedna odpowiedź do “Ostrów Wielkopolski, Oddzial Ginekologiczno-Polozniczy”

1. UWAGA na cały ostrowski szpital, a w szczególności na oddział ginekologicznio-położniczy, na którym to czele stoi okropna dr. Gronowska oraz jej niektórzy wyzuci z wszelkich ludzkich odruchów współpracownicy, np. wstrętną, opryskliwą położną, której to braki w wiedzy medycznej, jak i położniczej widać na kilometr Panią Irenkę, jak i również dr. Gostomczyka. No i przy tej wspaniałej obsadzie nie może również zabraknąć na przykład dr. Lubeckiego, który to terminy porodu przesuwa już od blisko 30 lat – kalendarzykiem wyciągniętym z tylnej części garderoby. Ten „zespół” może grać trąbce, a nie zajmować się ludzkim życiem. Z całą tego słowa odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że są to zabójcy nie lekarze.
   Obchód na odz. patologii ciąży wygląda tak, że np. dr. Lubecki pyta się o samopoczucie i wychodzi.
   Radzę uważać na tą ekipę.
   Co ciekawe i zaskakujące ww. Szpital ma w obecnej chwili możliwe, że jedną z najlepszych neonatologii w Polsce, gdzie pracuję naprawdę dobry personel.
   Nikomu nie polecam przeżyć tego na własnej skórze. Niestety polskie realia pokazują, że bez opłaconego lekarza, który czeka obok lub od razu ze skalpelem na cesarkę można sobie tylko później samemu być na siebie złym. ZABIJAJĄ dzieci od lat i się z tym nie kryją – banda kretynów i starych przekrętów !!!
   Przynajmniej w internecie można was obsmarować i tu istnieje największa szansa, że ktoś to przeczyta i nie da skrzywdzić swojego dziecka!!! UWAGA na OSTROWSKI oddział g.-poł. jak i patologii ciąży, jak sama nazwa wskazuje jest to PATOLOGIA- jedna sitwa ręka rękę myję – nie do ruszenia od dziesiątek lat!!! Ludzie zastanówcie się 3 razy co robicie, idąc na poród do tego szpitala, bo można tu przegrać życie. Na koniec jeszcze raz przyponę GINEKOLOGIA w ostrowie stanowczo NIE, NEONATOLOGIA TAK. Ogólnie to wierzchołek góry lodowej ostrowskiego szpitala, jednak bardzo ważny- bo kto będzie nas później leczył, to nie jest gra w totolotka tu chodzi o życie, najbardziej bezbronnych istot na świecie, czyli noworodków. Mam nadzieję że wy sk**** do każdego z was karma kiedyś wróci i pieniądze to nie wszystko, zapamiętacie moje słowa i nie myślcie sobie, że jesteście anonimowi od tego jest internet, żeby was wszystkich grzebków po kolei obsmarować i ostrzegać ludzi przed wami „lekarzami” z przypadku. Wystarczyło by tylko trochę podejść, jak do człowieka, a wszystko było by dobrze. Jak praca nie pasuje zawsze można obierać krewetki. Na wszystko co tu napisałem mam twarde dowody, więc zapraszam do dyskusji. Sprawę podejścia.