Nysa, Oddzial Internistyczno-Kardiologiczny

2 odpowiedzi do “Nysa, Oddzial Internistyczno-Kardiologiczny”

1. Do szpitala w Nysie na oddział ratunkowy przywiózł mnie syn 30.12.2015 ok. godz. 22.00 z migotaniem przedsionków ze skierowaniem z przychodni „nocnej pomocy” a przyjęcie na oddział odbyło się dopiero 0.10godz.31.12.2015r z migotaniem przedsionków.Z odzziału internistyczno-kardiologicznego łaskawie przyszedł lekarz o nazwisku P.Jest to lekarz , któremu jest brak kultury i poszanowania chorego pacjenta, nie dopuszcza pacjenta do słowa,jego słowa „to ja zadaję pytania”,okazuje zniecierpliwienie,wywraca oczami. Ów ” fachowiec ” przetrzymał mnie ok 2 godz.na izbie przyjęć ( 22.00-0,10 )z migotaniem przedsionków. Ten „fachowiec” mógł być moim wnukiem , ja mam 65 lat.Następnie przewieziono mnie na „R”. Opieka na „R” jest najwyższej jakości 5 punktów to mało, dałabym 10.Na sali ogólnej już jest dużo gorzej.Pielęgniarki ,które były na „R”były dalej OK ale pozostałe to obrażone hrabiny bez cierpliwości do pacjentów. Oprócz p. P jest jeszcze jeden „fachowiec” od obrażania pacjentów p.B. Stwierdzam, iż p.P jak i p.B nie powinni mieć kontaktu z chorymi ludżmi są chamowaci,nieuprzejmi,brak im kultury i cirpliwości w stosunku do chorych.Powinni być usunięci z oddziału internistyczno-kardiologicznego.Taką mają opinię w Nysie i psują opinię szpitalowi.Ja oceniam pobyt na oddziele internistyczno-kardiologicznym na „0”.

2. Potwierdzam wszystko co napisała o oddziale kardiologicznym Pani Łucja. Od progu wręcz wieje mało przyjazna atmosferą i ogólna olewką i brakiem empatii. Moja mama jako jedyna leżała na sali, a pięć „księżniczek” gdakało do woli-to z racji tego, że chyba odwykły od pracy przy pacjentach i zapomniały po co tam są, bo oddział świecił pustkami.Lekarz, który został wezwany ponieważ chciałam spytać o przebieg zabiegu i jego wynik spojrzał na mnie jak na uprzykrzającego się karalucha, który wlazł mu w kanapkę i coś tam burknął pod nosem, „że chyba widzę jak wygląda moja mama” hmm chyba chodziło mu że jeszcze dał Bóg dycha. Druga zmiana pielęgniarek wydawała się bardzo miła. Mam nadzieję, że również zabieg będzie udany. Ogólna ocena tego kto zarządza tym personelem również „0”!