Nowa Sól, Oddzial Urazowo-Ortopedyczny

8 odpowiedzi do “Nowa Sól, Oddzial Urazowo-Ortopedyczny”

1. Akurat dużo mogę powiedzieć o tym oddziale ortopedycznym w Nowej Soli. Bo przez wiele miesięcy widziałam co i jak robili mojemu partnerowi. Odradzam kategorycznie trzymajcie się z dala od tego oddziału.No chyba że chcecie być inwalidami naprawdę. Po pierwsze lekarze nie znają się na ortopedii przykład mój partner piszczel połamany i staw skokowy no akurat po paru miesiącach się dowiedzieliśmy że staw skokowy to też było połamane w Świebodzinie, bo wcześniej zastanawialiśmy i szukaliśmy w naszym okręgach poza miejscowością fachowców z zapytaniem czemu mój partner jeszcze nie chodzi i cały czas go noga bolała jednoznacznie mówili że noga jest spierdzielona, akurat niedawno trafiliśmy na Świebodzin bogu dziękuję trochę to jeszcze potrwa zanim wróci do sprawnej nogi, ale na pewno nie w męczarniach. nowosolscy ortopedzi powinni ich z odziały wyrzucić jeden drugiego kryje. banda debli i Rzeźników,Ja nie jestem pierwszą osoba która ma takie zdanie o tym oddziale co chwile coś o was piszą, ale wierzę może i mam nadzieje że w końcu was wyrzucą razem z Ordynatorem
   Pozdrawiam

2. Trzymajcie się z dala od ortopedii w nowej soli tam nie umieją leczyć

3. Najgorsza Ortopedia jaką widziałam nie znają się na niczym, nawet złamania nie umieją dobrze rozpoznać a co mówiąc o operacji z dala od ortopedii. WSPOMNICIE MOJE SŁOWA

4. Zacznę od tak zwanego personelu wyższego czyli lekarzy. Na ortopedii w Nowej Soli takiego nie ma. Panowie którzy tam pracują nie mają ani odrobiny profesjonalizmu. Jego brak ukrywają za arogancją. Nie potrafią rozmawiać z rodzinami pacjentów (chyba że otrzymują „wyrazy wdzięczności”). Wszystkie informacje trzeba od nich wyciągać niemalże siłą. Dają do zrozumienia rozmówcy że jest ignorantem i najlepiej niech więcej do nich nie przychodzi i nie zabiera ich cennego czasu. A przecież są zwykłymi ludźmi którzy zdobyli wiedzę z marnym skutkiem. O godzinie 14.00 już ich nie można zastać w szpitalu. W swoim postępowaniu są bezkarni a my wobec nich bezbronni ponieważ nie możemy się nikomu poskarżyć. W każdej chwili możemy tam wrócić i zastaniemy ten sam stan. Przykład od lekarzy przechodzi na pielęgniarki. Zajmują się pacjentami kiedy i jak chcą. Wydaje się że oddział funkcjonuje bez przełożonego. Jeśli ktoś ma wybór niech unika tego oddziału w szpitalu Nowosolskim.

5. Ciąg dalszy opinii. Teraz jeszcze o pielęgniarkach i ich opiece nad pacjentami. Otóż pacjenci leżą brudni przez kilka dni. Jeżeli muszą korzystać z basenu, to niestety muszą się liczyć z tym, że nie zostaną „oczyszczeni”. To w jakich warunkach pacjent będzie leżał zależy tylko od rodziny. Gorzej gdy rodzina nie może z różnych powodów sobie poradzić. Rozumiem pielęgniarki, że jest ich mało i powinny mieć więcej pomocy lecz jak na razie jest tak a nie inaczej. Leżałem na wielu oddziałach w wielu szpitalach i wiem że pielęgniarki to wspaniałe kobiety i profesjonalistki, jednak nie na ortopedii w Nowej Soli. Brak empatii, wręcz widoczna niechęć do wykonywanego zawodu. Pacjent czeka GODZINĘ na basen. Kroplówka jest dołączona kilka godzin po zakończeniu. W tej chwili nie mam więcej słów aby opisywać ten straszny oddział. Nigdy więcej nie chcę tam trafić. Chciałbym umieścić tu nazwiska lekarzy i pielęgniarek lecz nie wiem czy mogę. Może w przyszłości.

6. Ten oddział w ogóle nie powinien istnieć. Lekarze nie wiem jakim prawem są dopuszczani do leczenia urazów,wszyscy gadają na Lemejde a reszta nie lepsza. Żałuję, że od razu nie leczyłam się w Świebodzinie, bo dzisiaj pewnie miałabym w pełni sprawne kolano, a teraz dosyć, że lekarze w Świebodzinie muszą „naprawiać” to co w Nowej Soli zostało źle zrobione, to ja od nowa muszę wszystko przechodzić. Jedna wielka porażka! Ludzie nie idźcie tam, bo będziecie żałować tak jak ja teraz.

7. Podzielę się moimi obserwacjami i opinią mojej mamy po pobycie na oddziale. Mama doświadczyła tam chamstwa, arogancji, opryskliwości. Nie ma mowy o traktowaniu podmiotowym pacjenta. Tam człowiek jest przedmiotem. Lekarza prawie się nie widzi, a jeżeli już, to przez chwilkę i traktują pacjentów bardzo z góry. Pielęgniarki to niesamowita historia. Wiecznie wkurzone albo obrażone. Wszystko musi być zrobione szybko. Lecą jak na autopilocie nie patrząc na człowieka i jego stan. Starsi ludzie, połamani, cali obolali traktowani są jak zwierzęta w rzeźni. Na pytania pacjentów odpowiadają tak jakby były w szoku, że skoro one cos wiedzą, to jak to możliwe, że ktoś takiej wiedzy nie posiada. Poniżają ludzi słownie. Żeby oddać sprawiedliwość, nie wszystkie takie są. Są też takie, które są profesjonalistkami. Traktują swoją pracę poważnie. Robią wszystko żeby pacjentowi pomóc i ulżyć w cierpieniu. Zwracają się do chorego z szacunkiem. Szkoda tylko, że jest ich tak mało.
   Serdecznie pozdrawiam Panie salowe. Uprzejme, ciepłe kobiety.

8. Niedawno wróciłam po operacji kolana, którą miałam na Oddz. Urazowo-Ortopedycznym i jestem bardzo zadowolona z fachowości lekarzy i miłych pielegniarek oraz rehabilitantek.Na tym Oddz. w Nowej Soli jest młoda kadra lekarzy i są dobrymi specjalistami w swojej dziedzinie. Ludzcy lekarze.