Mragowo, Szpital Powiatowy Im. Michala Kajki w Mragowie

4 odpowiedzi do “Mragowo, Szpital Powiatowy Im. Michala Kajki w Mragowie”

1. Przewiezienie mojego męża na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej w MRĄGOWIE. Podziękowanie dla całego personelu Oddziału OIOU lek. med. Jacek Basiński -lek. med. Piotr Mgeładze-Arciuch lek. med. Radosław Borysiuk. Wszystkim pielęgniarkom za troskliwość, profesjonalizm, uśmiech i bezinteresowność. Takie dobro spotkało mnie na Oddziale OIOMNIE, doświadczyłam od zespołu lekarskiego, pielęgniarskiego dziękuję: W imieniu własnym i rodziny pragnę złożyć serdeczne podziękowanie dla całego personelu medycznego Oddziału OIOMU za zaangażowanie, fachowość i profesjonalną opiekę oraz wielką życzliwość w podejściu do pacjenta. Pozdrawiam Teresa Stepnowska z rodzino.

2. Teresa
   Przewiezienie mojego męża na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej w MRĄGOWIE Podziękowanie dla całego personelu Oddziału OIOMU lek. med. Jacek Basiński -lek. med. Piotr Mgeładze-Arciuch lek. med. Radosław Borysiuk Wszystkim pielęgniarkom za troskliwość, profesjonalizm, uśmiech i bezinteresowność Takie dobro spotkało mnie na Oddziale OIOMNIE doświadczyłam od zespołu lekarskiego, pielęgniarskiego dziękuję: W imieniu własnym i rodziny pragnę złożyć serdeczne podziękowanie dla całego personelu medycznego Oddziału OIOMU za zaangażowanie, fachowość i profesjonalną opiekę oraz wielką życzliwość w podejściu do pacjenta. Pozdrawiam Teresa Stepnowska z rodziną

3. W marcu ub. roku, a więc już rok temu spędziłem tydzień w szpitalu mrągowskim. Wrażenia pozytywne, wyżywienie przyzwoite jak na stawki obowiązujące w szpitalach, sympatyczny personel pielęgniarski, bardzo miła pani od tomografii i prześwietleń. Co do leczenia… nie zastosowałem się do namowy lekarza ortopedy poddania się operacji kręgosłupa i … nie żałuję. Samo się zrosło bez metalowej płytki, wystarczył gipsowy gorset. Pozdrawiam cały personel szpitala, a także personel pogotowia, szczególnie panią w karetce, która trzymała mnie za rękę i dodawała otuchy. Dziękuję Wam wszystkim.

4. Jerzy
   Sądząc po ocenach i opiniach – to albo wystawił je sam personel – albo ja miałem pecha….
   Będąc w tym roku na wypoczynku w miejscowości Zełwągi w dniach 02 – 09.07.2018r. w dniu 03 nad ranem sąsiadkę z sąsiedniego pokoju zaczął boleć ząb toteż rano właścicielka pensjonatu zadzwoniła do stomatologa w Mrągowie który jako z bólem przyjął ją bez kolejki jednak ząb nie nadawał się do wyrwania ponieważ był stan zapalny, przepisał jej jedynie antybiotyk i jakieś tabletki przeciwbólowe. Po powrocie do pensjonatu ból zaczął się nasilać, dziewczyna wiła się i płakała z bólu – postanowiłem jechać z nią ponownie, do stomatologa jednak ja jako mieszkaniec rejonu Częstochowy nie znający miasta – nikt nie umiał mi wskazać gdzie mogę się zgłosić postanowiłem pojechać do szpitala w Mrągowie gdzie udałem się najpierw na SOR – tam poinformowano nas że mamy iść na izbę przyjęć – ponieważ takimi przypadkami się nie zajmują – udaliśmy się na Izbę Przyjęć – na Izbie Przyjęć – zostaliśmy poinformowani że, jest godzina 17:30 i nie ma lekarza i aby z powrotem iść na SOR- Tam już po wymianie kilku zdań z personelem i lekarzem który tam był obecny znów dowiedzieliśmy się że SOR i będący zespół ratownictwa medycznego nie jest od takich rzeczy- oni są od poważnych przypadków, odsyłając nas na Izbę przyjęć ( mimo to że to jeden budynek i drzwi obok kursowaliśmy z drzwi do drzwi) Na izbie przyjęć znów Pani w rejestracji ( nie wiem czy dobrze określam – ale Pani w okienku ) poinformowała nas że już mówiła że z bólem zęba to tutaj nas nie przyjmą!!! I poleciła nam aby sobie iść do apteki i kupić jakieś przeciwbólowe leki , gdy stwierdzałem że już brała takie leki miedzy innymi KETONAl to zaczęło się a jaka dawka i jaki lekarz to przepisał itd. Nie pomogły tłumaczenia że, przecież widzi że kobieta z bólu nie wytrzymuje, zwija się i płacze może chociaż jakiś zastrzyk przeciwbólowy czy jakąkolwiek pomoc , że nie jesteśmy stąd – odpowiedź jedna ( PROSZĘ SOBIE POSZUKAĆ STOMATOLOGA) Poprosiłem aby podała adres lub telefon i już jedziemy – Pani ta nie umiała nam wskazać – bo ona nie jest od tych rzeczy. Mając na uwadze zapłakaną i z bólem kobietę, oraz, że w pensjonacie czeka dziecko które ta kobieta karmiła, straciłem już cierpliwość i poprosiłem o kontakt z przełożoną tej pani lub jakimś dyrektorem tego „przybytku” bo ja myślałem że przyjechałem do jakiejś placówki zdrowotnej, która udzieli nam pomocy medycznej a nie ignorancko i z pychą stwierdzi że to nie jest ich problem czy ich robota !!! – a już w ogóle nie wiem jak się to ma to praw pacjenta:
   Art.6.
   1. Pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej.

   2. Pacjent ma prawo, w sytuacji ograniczonych możliwości udzielenia odpowiednich świadczeń zdrowotnych, do przejrzystej, obiektywnej, opartej na kryteriach medycznych, procedury ustalającej kolejność dostępu do tych świadczeń.

   Dopiero wówczas znalazł się lekarz i podał dwa zastrzyki przeciwbólowe – oczywiście z wielką łaską i ignorancją – za co ja i pacjentka jesteśmy mu wdzięczni – ale niesmak pozostał !!!!

   Ponadto w tym samym czasie przyjechała „sama” kobieta z zapaleniem wyrostka ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu z adnotacją „CITO” i również jej powiedzieli że ją nie przyjmą ponieważ nie ma wolnego łózka, aby sobie poszukała innego szpitala – ja już się załamałem – pomyślałem to się nie dzieje …..
   Drogi wczasowiczu Mazury są piękne tylko czasami nie choruj a już na pewno nie w okolicy MRAGOWA!!!