Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych

Poznaj bliżej Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych:





Opinie o Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych to strona rzetelnych opinii oraz informacje o placówkach ochrony zdrowia.
Zachęcamy Ciebie do zostawienia swojej opinii o tym miejscu w komentarzach na dole tej strony.
Swoją rzetelną i prawdziwą opinią pomożesz rozwijać się tej placówce medycznej, przychodni medycznej, szpitalowi wyeliminować błędy ale także możesz pomóc i utwierdzić praujący tam personel, że twoja wizyta była poprawna. Pamiętaj, wszyscy doceniają miłe słowa oraz konstruktywną krytykę. Obie wypowiedzi wspierają rozwój Polskiej Służby Zdrowia.

Ocena Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych





Jeśli zwykłe informacje o szpitalu/ przychodni Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych nie wystarczają Ci, a sponsorowane artykuły na innych stronach nie przemawiają do Ciebie to sprawdź prawdziwe opinie i przeczytaj historie o Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych z pierwszej ręki

Najnowsze historie o Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych
nie wiem jakimi słowami opisać ten szpital mając na uwadze, że jest to szpital dziecięcy. Dramat, tragedia, znieczulica, podłość to wszystko i tak za mało i nie oddaje tego jaki personel pracuje w tym szpitalu. Nie dziwie się,że maja probl… [przeczytaj całą opinię]

o Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych

dziecięcy odział zakazny w Lublinie na Biernackiego to miejsce pełne niemilych pielegniarek. Pobyt oceniam poniżej normalności . Zwierzęta w schroniskach lepiej sa traktowane! Personel powinien zostać kompletnie wymieniony. Miejsca pracy nie p… [przeczytaj całą opinię]

o Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych

dzieciecy odzial zakazny w Lublinie na Biernackiego to miejsce pelne niemilych pielegniarek. Pobyt oceniam ponizej normalnosci. Zwierzeta w schroniskach lepiej sa traktowane! Personel powinien zostac kompletnie wymieniony. Miejsca pracy nie powinny b… [przeczytaj całą opinię]

o Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych

Odzial zakazny dla dzieci w Lublinie na Beirnackiego 9 to najgorszy szpital w jakim kiedykolwiek bylam! Spedzilam tam z corka niedawno kilka dni i z cala przykroscia musze stwierdzic, ze to byl najgorszy pobyt! Nie dziwie sie, ze obsluga szpitali nad… [przeczytaj całą opinię]

o Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych

Zachęcamy do pisania swoich historii o przychodni/ szpitalu.
Napisz swoja opinię i daj możliwość przeczytania jej innym by mogli poznać prawdę

Przeczytaj wszystkie opinie naszych użytkowników


Dane szpitala / przychodni





Zapoznaj się z podstawowymi danymi adresowymi Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych. Znajdź łatwo na mapie ale również zachęcamy do telefonicznego kontaktu na nr telefonu do Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych by umówić się na wizytę lub przyjęcie





Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych

Ulica: Biernackiego 9, Lublin

Tel: 0817404275

Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych jest czescia:

Samodzielny Publiczny Szpital Wojewódzki Im. Jana Bozego w Lublinie

Ulica: Biernackiego 9
20-089 Lublin, Lubelskie





Napisz swoją opinię/ podziel się wrażeniam z wizyty.
Przejdź na dół strony i napisz.

Wszystkie opinie na forum są wyrażane przez naszych czytelników i stanowią ich subiektywne zdanie oparte na odczuciach z pobytu i leczenia w Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

4 odpowiedzi do “Lublin, Oddzial Chorób Zakaznych Dzieciecych”

  1. Odzial zakazny dla dzieci w Lublinie na Beirnackiego 9 to najgorszy szpital w jakim kiedykolwiek bylam! Spedzilam tam z corka niedawno kilka dni i z cala przykroscia musze stwierdzic, ze to byl najgorszy pobyt! Nie dziwie sie, ze obsluga szpitali nadaje sie tylko do zwolnienia! Pielegniarki pracuje tam z wielka laska i jakby za kare. Sa niemile, o niczym nie informuja(!) uprzykrzajac pacjentom i ich bliskim pobyt. O nic sie nie mozna zapytac, bo tylko furcza i ramionami od niechcenia wzruszaja, sadzac, ze 100 % spoleczenstwa ma obowiazek wiedziec nazwy lekow, ich stosowanie, warunki i zasady panujace w kazdym jednym szpitalu w kraju!!!Pretensje tylko! A od siebie nic! Zero uprzejmosci! Zero wspolczucia! Minimalizacja swoich obowiazkow. Rodzic ma prawo z dzieckiem na noc zostac, ale oczywiscie siedzac na drewnianym krzeselku, bo nikt nie raczy nic na temat jakiegos lozka, materacu, itd wspomniec nawet! Odliczaja czas na zjedzenie kanapki, wykazujac totalna znieczulice na fakt, ze chore dziecko (nie tylko!) moze nie miec apetytu itd… Zero wyrozumialosci i wspolczucia, jakby same nigdy w zyciu chore nie byly i nie wiedzialy jak to jest jak czlowiek na wlasnych nogach ustac nie moze! A szczegolnie dziecko! Dodatkowo – dziecko przez cala noc wyilo pol szklanki herbaty, wiec rano pani nam DOLALA do tych pozostalosci „swiezej” herbaty!!! Kto to widzial, zeby na oddziale zakaznym dolac dziecku pol szklanki herbaty, do tego co stalo na oddziale cala noc?! To juz na szklanke swiezej herbaty dla chorego dziecka nie ma?! Na usmiech i zyczliwosc dla rodzicow dziecka Was nie stac? Brawo dla osoby, ktora podjela decyzje o zwolnieniu tych wlasnie pretensjonalnych, uzalajacych sie nad soba nierobow – pielegniarek i niektorych lekarzy! Zajmujecie tylko miejsca ludziom, ktorzy naprawde z powolania chca pracowac i sluzyc dobru ludziom chorym i wspierac ich bliskich. Kompletnie nie polecam tego oddzialu i wspolczuje kazdemu, kto bedzie musial sie tam znalezc (niezaleznie od tego, czy w to pacjent, czy rodzic/opiekun).

  2. dzieciecy odzial zakazny w Lublinie na Biernackiego to miejsce pelne niemilych pielegniarek. Pobyt oceniam ponizej normalnosci. Zwierzeta w schroniskach lepiej sa traktowane! Personel powinien zostac kompletnie wymieniony. Miejsca pracy nie powinny byc zajmowane „po znajomosci”, bo rezultat jest taki, ze sie tam pielegniarki „panosza” i sa obrazone wileca jak maja cos zrobic, albo na jakies pytanie odpowiedziec. Przy wypelnianiu dokumentow to kilka osob stoi, jakby jedna z druga nie wiedzialy co maja robi, o co pytac i jak dokumenty wypelnic…ale zeby o czym kolwiek poinformowac, ulotke jakas dac – to zadnej nie ma! Uwazaja, ze kazdy o wszystkim po prostu ma obowiazek wiedziec. Rzucaja lekami, zabieraja niedojedzone jedzenie po uplywie pol godziny, nie zapytaja nawet ze szczerym zainteresowaniem o stan pacjenta! Nie dadza termometra, nie posprzataja wymiecin pacjenta z podlogi, nie zaoferuja nieczego dla rodzica, ktory cala noc „tkwi” na drewnianym krzeselku. Nic ich nie obchodzi! Najchetniej kase by tylko braly i o podwyzki zebraly za samo „jestestwo”. Plotkami sie zajmuja, ludzi w recepcji obgaduja tak glosno, ze na pobliskich salach slychac, ale do roboty to ich nie ma!!! Przynosza lek z laska a nawet nie objasni i nie odpowiedza na pytanie „jak ten lek stosowac”, „jak ten lek podac dziecku”…lekarka tez nie lepsza – z wielka laska do pacjenta przyszla i pretensje do rodzica, ze ktos Jej w ogole „przeszkodzil” i poprosil o chwile uwagi. Rodzic nie moze sie martwic o swoje chore dziecko na tym oddziale i zapytac o cos lekarza, bo napewno w mily sposob ta odpowiedz udzielona nie bedzie! Bardzo przykre doswiadczenie ze tego szpitala. Nikomu nie zycze sie tam znalezc.

  3. dziecięcy odział zakazny w Lublinie na Biernackiego to miejsce pełne niemilych pielegniarek. Pobyt oceniam poniżej normalności . Zwierzęta w schroniskach lepiej sa traktowane! Personel powinien zostać kompletnie wymieniony. Miejsca pracy nie powinny być zajmowane „po znajomości , bo rezultat jest taki, ze sie tam pielegniarki „panosza” i są obrazone wielce jak maja coś zrobić , albo na jakies pytanie odpowiedziec. Przy wypełnianiu dokumentow to kilka osob stoi, jakby jedna z druga nie wiedziały co maja robi, o co pytac i jak dokumenty wypelnic…ale żeby o czymkolwiek poinformować , ulotkę jakąś dać – to żadnej pielęgniarki nie ma! Uważają , ze każdy o wszystkim po prostu ma obowiazek wiedzieć !!! Rzucaja lekami, zabierają niedojedzone jedzenie po upływie pol godziny, nie zapytaja nawet ze szczerym zainteresowaniem o stan pacjenta! Nie dadzą termometra, nie posprzataja wymiecin pacjenta z podlogi, nie zaoferuja nieczego dla rodzica, ktory cala noc „tkwi” na drewnianym krzeselku. Nic ich nie obchodzi! Najchetniej kase by tylko braly i o podwyzki zebraly za samo „jestestwo”. Plotkami sie zajmuja, ludzi przy recepcji obgaduja tak głośno , ze na pobliskich salach słychać , ale do roboty to ich nie ma!!! Przynosza lek z laska, a nawet nie objasnia i nie odpowiedza na pytanie „jak ten lek stosowac”, „jak ten lek podac dziecku”…lekarka też nie lepsza – z wielka łaską do pacjenta przyszla i pretensje do rodzica, ze ktos Jej w ogole „przeszkodzil” i poprosił o chwile uwagi. Rodzic nie moze sie martwic o swoje chore dziecko na tym oddziale i zapytać o coś lekarza, bo napewno w miły sposób ta odpowiedź udzielona nie bedzie! Bardzo przykre doswiadczenie ze tego szpitala. Nikomu nie życzę się sie tam znaleźć .

  4. nie wiem jakimi słowami opisać ten szpital mając na uwadze, że jest to szpital dziecięcy. Dramat, tragedia, znieczulica, podłość to wszystko i tak za mało i nie oddaje tego jaki personel pracuje w tym szpitalu. Nie dziwie się,że maja problemy i że pracownicy mogą stracić pracę, tam każda jedna osoba jest do wymiany. Pracownicy tego szpitala nadają się do pracy w archiwum albo przy segregacji odpadów a nie do pracy z ludźmi tym bardziej z dziećmi. Tak niemiłych i pozbawionych empatii pielęgniarek i lekarzy jeszcze nie spotkałam. Gdyby nie to, że chodziło o zdrowie mojego dziecka nie zostałabym tam ani minuty. Szczerze radzę omijać ten szpital. Czytałam teraz opinie w internecie prawie każda jest taka sama, każdy ma traumatyczne wspomnienia związane z tym szpitale a głównie związane z personelem. Panie walczą o stanowiska pracy, a może trzeba przeczytać to co piszą rodzice i coś z tym zrobić. Może zmienić osoby zarządzające tym szpitalem na takie, które nauczą personel jak traktować pacjentów z sercem a zwłaszcza na oddziale gdzie leżą malutkie dzieci i wystraszeni rodzice. Na stronie internetowej w zakładce Dokumenty i regulaminy jest wstawiony KODEKS ETYKI PRACOWNIKA!!!!!!!! i pięknie wypisane jakie cech powinien posiadać pracownik szpitala. Odwołuję się do wszystkich pracowników tego szpitala alby przeczytali to co jest na stronie ich zakładu pracy i jak zauważyłam coś czego nigdy nie czytali. 🙁 🙁 🙁