Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie

Poznaj bliżej Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie:





Opinie o Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie to strona rzetelnych opinii oraz informacje o placówkach ochrony zdrowia.
Zachęcamy Ciebie do zostawienia swojej opinii o tym miejscu w komentarzach na dole tej strony.
Swoją rzetelną i prawdziwą opinią pomożesz rozwijać się tej placówce medycznej, przychodni medycznej, szpitalowi wyeliminować błędy ale także możesz pomóc i utwierdzić praujący tam personel, że twoja wizyta była poprawna. Pamiętaj, wszyscy doceniają miłe słowa oraz konstruktywną krytykę. Obie wypowiedzi wspierają rozwój Polskiej Służby Zdrowia.

Ocena Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie





Jeśli zwykłe informacje o szpitalu/ przychodni Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie nie wystarczają Ci, a sponsorowane artykuły na innych stronach nie przemawiają do Ciebie to sprawdź prawdziwe opinie i przeczytaj historie o Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie z pierwszej ręki

Najnowsze historie o Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie
Nie wiem jak jest teraz. Tu rodziłam 2 dzieci ( dawno )Miałam operację na ginekologii. Robił dok. S , super !!!Opieka po operacji , rewelacyjna. 3 lata wstecz miałam silne zawroty głowy od 2 dni. Udałam się do pogotowia. Na moje szczęście … [przeczytaj całą opinię]

o Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie

Opis badania tomografu poniżej godności zwykłego pacjenta. Zdjęcia RTG są lepiej opisywane. Lekarza opisującego stać było jedynie na dwa zdania składające się z trzech słów. Bardzo ambiwalentne podejście do swoich obowiązków, a wywią… [przeczytaj całą opinię]

o Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie

Niedawno w szpitalu na oddziale wewnętrznym leżała moja mama. W opiniach innych pacjentów oddział ten kojarzył się bardzo nieprzychylnie (bardzo złe opinie). Natomiast ja muszę podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Na oddziale były super… [przeczytaj całą opinię]

o Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie

Ja od zawsze leczyłam się w naszym szpitalu, tu urodziłam dwoje dzieci, tu leczy się cała moja rodzina. Uważam, że pracujący tu ludzie dają z siebie wszystko, aby pomóc. Hejterzy nie maja racji. To bardzo przyjazny szpital. Ja zawsze otrzym… [przeczytaj całą opinię]

o Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie

Szpital i personel nieprzyjazny dla pacjenta i jego rodziny. Nieliczne osoby są pozytywne zgadzam się z wypowiedziamy poprzednich osób dotyczących chirurgii ogólnej niech pan ordynator i panie pielegniarki wstydza się swojego zachowania i post… [przeczytaj całą opinię]

o Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie

Zachęcamy do pisania swoich historii o przychodni/ szpitalu.
Napisz swoja opinię i daj możliwość przeczytania jej innym by mogli poznać prawdę

Przeczytaj wszystkie opinie naszych użytkowników


Dane szpitala / przychodni





Zapoznaj się z podstawowymi danymi adresowymi Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie. Znajdź łatwo na mapie ale również zachęcamy do telefonicznego kontaktu na nr telefonu do Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie by umówić się na wizytę lub przyjęcie





Szpital Powiatowy w Ketrzynie

Ulica: M. C. Sklodowskiej 2
11-400 Ketrzyn, Warminsko-mazurskie





Napisz swoją opinię/ podziel się wrażeniam z wizyty.
Przejdź na dół strony i napisz.

Wszystkie opinie na forum są wyrażane przez naszych czytelników i stanowią ich subiektywne zdanie oparte na odczuciach z pobytu i leczenia w Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

18 odpowiedzi do “Ketrzyn, Szpital Powiatowy w Ketrzynie”

  1. po przywiezieniu pacjenta na izbie przyjęć czeka się na lekarza ponad cztery godziny,lekarza nie można się doprosić, a pacjent nadal cierpi.

  2. Zgadzam się z Basią !! Dodam również, że personel to PSYCHICZNE kobiety, które przebierają pacjenta wtedy, kiedy mają na to ochotę. Pacjent potrafi kilka godzin leżeć w kale !!!!! Przyjechała rodzina do taty z daleka i chciała chociaż na chwilę wejść, usłyszała: „Państwo z Olsztyna ?? Dla mnie moglibyście i z Warszawy przyjechać !! Odwiedziny tylko do 17:00 !! Do widzenia !!” Dodam, że była godzina 17:30 w piątek.

  3. Kilka dni temu leżałam na oddziale położniczo-ginekologicznym… i jestem bardzo zadowolona. Szybko zostałam przyjęta na oddział. Opieka lekarska bardzo fachowa, miłe, przyjazne pielęgniarki. Kiedyś jak leżałam faktycznie warunki były masakryczne a teraz są wymienione okna, na każdej sali nowe łóżka, materace, pościel, szafeczki. Jedynie łazienki proszą się o remont.Jest to stary szpital ale widać duże postępy. Za kilka miesięcy na pewno tam wrócę aby urodzić swoje pierwsze dziecko.

  4. PANI dyrektor kto to slyszal ze pacjent zostaje wypisany ze szpitala a nie otrzymuje wypisu. Wescie sie za prace a nie olewajcie chorych to po prostu jest nie do zaakceptowania. mysle ze zadzwonie dorzecznika i zapytam czy to jest zgodne z prawem. prosze o szacunek chorych, chyba pani zapomniała ze tez będzie kiedyś w starszym wieku.

  5. Jestem bardzo niezadowolona z pobytu w tym ,,cudownym” szpitalu…nie dosc ze leczyli nie na to co trzeba to jeszcze przepisali taka dawke lekow ze watroba spuchla i bylo z nia kiepsko. Co do personelu hmm…nie interesuja sie zabardzo pacjentem. wielce oburzone pielegniareczki sa, gdy sie wzywa pomocy nocą. Po prostu tragedia jednym słowem. Uprzejmie radze nie idzcie sie tam leczyc bo wyjdziecie, ale nogami do przodu…

  6. Pewnego niedzielnego popoludnia mialam bardzo wysoka goraczke a ze przychodnie nieczynne w weekendy to postanowilam pojsc na pogotowie…a tam kochany doktor pelniacy dyzur stwierdzil ze nudzi mi sie po niedzielnym obiadku i przyszlam sobie na spacerek do szpitala..byl strasznie niemily i z wielka łaska przepisal mi antybiotyk. wiec….Jezeli macie jakis wybor to nie idzie do tego żałosnego szpitala….! tam nikt sie wami ludzko nie zainteresuje i na pewno nie pomoze.

  7. Opisze krotko i na temat..
    brak profesjonalnego sprzętu
    personel po prostu porażka…niekompetentny, bez wiedzy podstawowej, niemily, dobro pacjenta mają ,,gdzieś”
    na lekarza trzeba czekac godzinami bo akurat spi albo kawkuje.

    nie życze pobytu w tym szpitalu nawet najgorszemu wrogowi!

  8. szpital W Kętrzynie to WYKANCZLNIA .Straciłam tam już dwoje rodziców mama w wieku 50lat i ostatnio tato który umarł niestety po operacji prawdopodobnie z niekompetencji i arogancji anestezjologa który nie podjął nawet próby reanimacji podczas przewozy taty na inny oddział a dokładniej na ojom który znajdował się piętro wyżej . Siostra która była przy tacie twierdzi ze jak go zabierano z sali po przebytej operacji żył, bo widziała jego puls na monitorze ,trwało to kilka minut może 10 jak siostra z bratem pacjenta weszła na drugie piętro za tata . Anestezjolog powiedział ze tata nie żyje, moja siostra „jak to przecież przed chwila żył” Anestezjolog odpowiedział ze nie żył już w chwili jak go zabierano z sali co jest jednym wielkim kłamstwem. W takim razie jeśli nie żył to po co go przewozili? Szpital w Kętrzynie nie jest jakimś wielkim szpitalem przewiezienie pacjenta na inny oddział trawa kilka minut. Pytam czy została podjętą akcja reanimacyjna podczas przewozu jest to bardzo wątpliwe . Akcja reanimacyjna nie trwa 5 minut . Anestezjolog na pytanie lekarz który operował tatę czy podjął się akcji reanimacyjnej odpowiedział ze tak , na co lekarz się zdziwił i i poddał te odpowiedz za wątpliwa . Człowiek w takich sytuacjach jest w wielkim bólu i żalu po starcie najbliższej osoby i dopiero po upływie pewnego czasu zaczyna analizować co tak właściwie się stało . Dlatego pisze o tym . Szpital w Kętrzynie omijajcie szerokim łukiem . Tato leżał na chirurgii ogólnej , wspomnę jeszcze ze personel a szczególnie pielęgniarki robią wielką łaskę aby zająć się pacjentem który potrzebuje pomocy . na oddziale leżą osoby które potrzebują mniejszej lub większej pomocy pielęgniarki, mój tata potrzebował tej pomocy dopiero po interwencji u dyrektora szpitala trochę się poprawiał opieka .
    Szpital w Kętrzynie 100 razy NIE!!!!!!!!!!!!!

  9. Oddział ginekologiczno-położniczy jak najbardziej na +. Mile kobietki..chodz nie zawsze mila jedna z pielegniarek (brunetka).

  10. Oddział ginekologiczno- polozniczy.
    Kilka tygodni temu będąc w 40 tc pojechałam do szpitala w Kętrzynie aby sprawdzić czy nic się nie dzieje z maleństwem (słabo odczuwałam ruchy, źle się czułam). Byłam przekonana, że po KTG wrócę do domu, a tu niespodzianka ‚zostaje Pani na oddziale’. Nie ukrywam, że miałam mieszane uczucia. Po 1 miałam rodzic w innym, podobno jednym ze szpitali z najlepszym oddziałem ginekologiczno – polozniczym w okolicy ( w 30 tc spędziłam tam tydzień). Po 2 pogłoski i opinie krążące w kolo, że w Kętrzynie źle, że opieka beznadziejna, że wszędzie nie tam. Jednak zmęczona cala sytuacja zdecydowałam się tam zostac i nie żałuję. Fakt, spędziłam wtedy na oddziale jeden dzień ale już wtedy wiedziałam, że przyjadę rodzic właśnie do Kętrzyna. I tak się stało, 3 dni później wróciłam i urodziłam córeczkę. Nie mogłam lepiej trafić. Specjalistyczna pomoc, opieka Pan położnych na najwyższym poziomie. Wszystkie wesole, wyrozumiałe, pomocne, profesjonalne. do wszystkich pacjentek podchodziły jednakowo. Ani razu nikt nie był wobec mnie niemiły, cały czas mogłam liczyć na pomoc przy sobie i maluszku. Sale czysciutkie, odnowione z wymienionymi oknami. Żałuję, że wierzyłam w opinie innych. Szczerze polecam ten oddział i gdybym mogła dać więcej gwiazdek to zrobiłabym to z czystym sercem. Kolejne dziecko urodzę na pewno tam.

  11. Ten Szpital to Umieralnoa. Zwłaszcza oddział Ginekologiczno-Położniczy.Jak najdalej trzymać się od Położnych M.K-G oraz K.P. A także Pana ordynatora i lekarza W.M.Patologia.

  12. Moja znajoma miała ponad rok temu drobny zbiegu, do dzisiaj dochodzi do zdrowia. Tragedia !!!.

  13. Szpital i personel nieprzyjazny dla pacjenta i jego rodziny. Nieliczne osoby są pozytywne zgadzam się z wypowiedziamy poprzednich osób dotyczących chirurgii ogólnej niech pan ordynator i panie pielegniarki wstydza się swojego zachowania i postępowania wiecej empati

  14. Ja od zawsze leczyłam się w naszym szpitalu, tu urodziłam dwoje dzieci, tu leczy się cała moja rodzina. Uważam, że pracujący tu ludzie dają z siebie wszystko, aby pomóc. Hejterzy nie maja racji. To bardzo przyjazny szpital. Ja zawsze otrzymałam tu pomoc.

  15. Niedawno w szpitalu na oddziale wewnętrznym leżała moja mama. W opiniach innych pacjentów oddział ten kojarzył się bardzo nieprzychylnie (bardzo złe opinie). Natomiast ja muszę podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Na oddziale były super panie pielęgniarki. Zawsze były pomocne, i chętne do pomocy. Nie wykazywały zniecierpliwienia. Mama czuła się zaopiekowana. jedynie na co można narzekać to wyżywienie.

  16. Opis badania tomografu poniżej godności zwykłego pacjenta. Zdjęcia RTG są lepiej opisywane. Lekarza opisującego stać było jedynie na dwa zdania składające się z trzech słów. Bardzo ambiwalentne podejście do swoich obowiązków, a wywiązanie się z nich powinno być oceniane.

  17. Nie wiem jak jest teraz. Tu rodziłam 2 dzieci ( dawno )Miałam operację na ginekologii. Robił dok. S , super !!!Opieka po operacji , rewelacyjna. 3 lata wstecz miałam silne zawroty głowy od 2 dni. Udałam się do pogotowia. Na moje szczęście na wewnętrznym nie było miejsc, zostałam skierowana na laryngologię. Opieka dok. Zawadzkiego rewelacyjna. Obchód , leki , wizyta kontrolna. Tak mnie podreperował że śmigam do dnia dzisiejszego. Nie zawsze jest źle. Nie podzielam waszego zdania lub miałam szczęście.