Poznaj bliżej Gliwice, Oddzial Kardiologiczny z Pododdzialem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego:
- Jaki jest adres Gliwice, Oddzial Kardiologiczny z Pododdzialem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego?
- Jaki jest nr telefonu do Gliwice, Oddzial Kardiologiczny z Pododdzialem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego?
- Dodatkowe informacje o Gliwice, Oddzial Kardiologiczny z Pododdzialem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego
- Ranking i ogólna ocena Gliwice, Oddzial Kardiologiczny z Pododdzialem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego
- Prawdziwe historie i komentarze pacjentów
Zachęcamy Ciebie do zostawienia swojej opinii o tym miejscu w komentarzach na dole tej strony.
Swoją rzetelną i prawdziwą opinią pomożesz rozwijać się tej placówce medycznej, przychodni medycznej, szpitalowi wyeliminować błędy ale także możesz pomóc i utwierdzić praujący tam personel, że twoja wizyta była poprawna. Pamiętaj, wszyscy doceniają miłe słowa oraz konstruktywną krytykę. Obie wypowiedzi wspierają rozwój Polskiej Służby Zdrowia.
Ocena Gliwice, Oddzial Kardiologiczny z Pododdzialem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego
Dane szpitala / przychodni
Oddzial Kardiologiczny z Pododdzialem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego
Ulica: Kosciuszki 29, Gliwice
Tel: (032)461 32 26
Oddzial Kardiologiczny z Pododdzialem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego jest czescia:
Gliwickie Centrum Medyczne
Ulica: Kosciuszki 29
44-100 Gliwice, Slaskie
44-100 Gliwice, Slaskie
Przejdź na dół strony i napisz. Wszystkie opinie na forum są wyrażane przez naszych czytelników i stanowią ich subiektywne zdanie oparte na odczuciach z pobytu i leczenia w Gliwice, Oddzial Kardiologiczny z Pododdzialem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego
Jeżeli chcecie mieć po cichu „kłopot z głowy”, to można smiało tam chorych, a szczególnie w podeszłym wieku oddać. Tam przerywają kontrolowanie badania naszym bliskim nawat wtedy, kiedy ostatnie wykonane, wykazuje pogarszenie się ich parametrów sygnalizające, że leczenie jest nieskuteczne i należało by je zmodyfikować. No i tym bardziej dalej kontynuować, a nie robia ani jednego, ani drugiego!!!
Żal kasy dla „staruchów”, czy już się nażyli i wystarczy?
A gdy w końcu po „tym leczeniu”, wasi bliscy znajdą się w agoni i zdaniem tamtejszych lekarzy, zostało im tylko kilka godzin życia, nie doczekacie się o tym telefonicznego powiadomienia, (choć wasz nr. waszego tel. jest w dokumentacji lekarskiej i pielęgniarskiej) by być z najbliższymi w ich ostatnich chwilach życia. Umierają samotnie jak bezdomne psy pod płotem, choć Wy możecie być w tym czasie, ulicę obok szpitala!!!
O zgrozo, jak można dawać ocenę średnią na podstawie jednej opini i to na dodatek negatywnej.
Opieka na tym oddziale pozostawia wiele do życzenia i nie chodzi tu bynajmniej o personel pielęgniarski, który przynajmniej się stara.
Chodzi o tych, od których zależy życie nasze i naszych bliskich, czyli o lekarzy.
Właśnie oni zapominają po co wybrali ten zawód.
Często już na początku swojej „kariery” niedoceniani przez przełożonych wyżywają się na chorych, albo zapominają do czego ich ten zawód zobowiązuje.