Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych

Poznaj bliżej Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych:





Opinie o Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych to strona rzetelnych opinii oraz informacje o placówkach ochrony zdrowia.
Zachęcamy Ciebie do zostawienia swojej opinii o tym miejscu w komentarzach na dole tej strony.
Swoją rzetelną i prawdziwą opinią pomożesz rozwijać się tej placówce medycznej, przychodni medycznej, szpitalowi wyeliminować błędy ale także możesz pomóc i utwierdzić praujący tam personel, że twoja wizyta była poprawna. Pamiętaj, wszyscy doceniają miłe słowa oraz konstruktywną krytykę. Obie wypowiedzi wspierają rozwój Polskiej Służby Zdrowia.

Ocena Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych





Jeśli zwykłe informacje o szpitalu/ przychodni Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych nie wystarczają Ci, a sponsorowane artykuły na innych stronach nie przemawiają do Ciebie to sprawdź prawdziwe opinie i przeczytaj historie o Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych z pierwszej ręki

Najnowsze historie o Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych
W grudniu 2016 r. przebyłam ciężki zawał. Po kilku miesiącach pojawiły się duszności, po zmierzeniu ciśnienia okazało się, że jest bardzo wysokie, więc zgłosiłam się w do szpitala na S.O.R. Panie rejestratorki widząc, że mam trudno… [przeczytaj całą opinię]

o Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych

Byłam pacjentką tego szpitala. Trafiłam na S.O.R przywieziona karetką pogotowia z dolegliwościami neurologicznymi. Męczyłam się ponad 2 godziny zanim oznakowano mnie żółtą opaską. Następnie czekałam na ” zainteresowanie” personelu moj… [przeczytaj całą opinię]

o Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych

Zachęcamy do pisania swoich historii o przychodni/ szpitalu.
Napisz swoja opinię i daj możliwość przeczytania jej innym by mogli poznać prawdę

Przeczytaj wszystkie opinie naszych użytkowników


Dane szpitala / przychodni





Zapoznaj się z podstawowymi danymi adresowymi Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych. Znajdź łatwo na mapie ale również zachęcamy do telefonicznego kontaktu na nr telefonu do Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych by umówić się na wizytę lub przyjęcie





Oddzial Chorób Wewnetrznych

Ulica: Wójta Radtkego 1, Gdynia

Tel: +48 58 620 75 01

Oddzial Chorób Wewnetrznych jest czescia:

Szpital Sw. Wincentego A Paulo Sp. z O. O.

Ulica: Wójta Radtkego 1
81-348 Gdynia, pomorskie





Napisz swoją opinię/ podziel się wrażeniam z wizyty.
Przejdź na dół strony i napisz.

Wszystkie opinie na forum są wyrażane przez naszych czytelników i stanowią ich subiektywne zdanie oparte na odczuciach z pobytu i leczenia w Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

2 odpowiedzi do “Gdynia, Oddzial Chorób Wewnetrznych”

  1. Byłam pacjentką tego szpitala. Trafiłam na S.O.R przywieziona karetką pogotowia z dolegliwościami neurologicznymi. Męczyłam się ponad 2 godziny zanim oznakowano mnie żółtą opaską. Następnie czekałam na ” zainteresowanie” personelu moją osobą dalszy nieokreślony czas. W końcu wywieziono mnie do innej sali i tam także czekałam. Czułam się bardzo źle, nie mogłam właściwie mówić i ruszać się.Siostra miała utrudniony kontakt ze mną, zero informacji ze strony szpitala.” Leczono” mnie kroplówką z magnezem. Neurolog zbadał mnie ok.5 godzin po przyjęciu.Z tego co zauważyłam to zupełny brak empatii , pozostawienie starszych pacjentów i innych bez nadzoru medycznego przez kilka godzin na łóżkach.Pielęgniarki bez właściwego podejścia: oschłość i znieczulica. Wypisano mnie do domu w bardzo późnych godzinach wieczornych. Nadal źle się czułam i po szybkim powrocie z urlopu trafiłam do szpitala w miejscowości, w której mieszkam.

  2. W grudniu 2016 r. przebyłam ciężki zawał. Po kilku miesiącach pojawiły się duszności, po zmierzeniu ciśnienia okazało się, że jest bardzo wysokie, więc zgłosiłam się w do szpitala na S.O.R. Panie rejestratorki widząc, że mam trudności w oddychaniu kazały czekać mi na przyjęcie ponad pół godziny. Po tym czasie przeprowadziła rejestratorka wywiad jakie leki zażywam i jakie przebyłam choroby. Następnie podłączyła mnie do aparatury, która mierzy ciśnienie i saturację. Aparatura zaczęła piszczeć okazało się, że ciśnienie wynosi 172/102 tętno 95. Dla rejestratorki nie miało to jednak żadnego znaczenia, nie interesowało ją całkowicie. Robiąc za chwilę EKG stwierdziła, że popsuł się aparat ( dziwne, bo przede mną robiła EKG i nic z aparaturą się nie działo), ponieważ często próbowałam kasłać, żeby polepszyć wentylację płuc, Pani doktor koordynator stwierdziła, że mam zapalenie płuc, a nie problemy z sercem. Po ponad 3 godzinnym siedzeniu i czekaniu na przyjęcie przez lekarza poszłam do domu i próbowałam pomóc sobie sama. Na drugi dzień zgłosiłam się do lekarz rodzinnego i zostałam skierowana do szpitala. Okazało się, że mam dusznicę piersiową dostałam leki i poczułam się znacznie lepiej.