Polanica-Zdrój, Oddzial Ginekologiczno-Polozniczy

4 odpowiedzi do “Polanica-Zdrój, Oddzial Ginekologiczno-Polozniczy”

1. Wspaniały oddział a personel jeszcze lepszy . Rodziłam tu w 2014 i teraz 2020 wróciłam ponownie . Złego słowa nie da się powiedzieć o całej ekipie wszystko sprawnie szybko i miło , opieka cudowna zarówno dla dzieci jak i dla mnie . Miałam cc planowane w obu przypadkach. Będziemy miło wspominać i chwalić dokoła.

2. Bardzo fachowa opieka i pomoc podczas porodu. Serdecznie dziękuję Pani Dr Popławskiej- Kłak i Pani Położnej Beacie za opiekę, szybki poród i bezpieczne sprowadzenie mojej córki na świat. 🙂 Polecam każdej przyszłej mamie i jej maluszkowi:)

3. Nie polecam mam bardzo zle wspomnienia z tego szpitala zostałam przyjęta na porodowke przez bardzo nie sympatyczna Pania ” Blondynę” kobieta bez empati…kobiety które tam rodza są traktowane przez nią przedmiotowo jak ktoś gorszy tak się tam właśnie czułam bo kobiety które tam rodza są dla niej jak coś na czym może się wyżyć głupio odpyskowac zrobić z człowieka idiote z glupim uśmiechem na twarzy taka wlasnie jest ta Pani Nie delikatna głupie odzywki czepialska nie pasująca do pozostałych pan które są naprawdę wporzadku i rozumieją przez co tam czasami kobiety przechodzą ze porody są różne i trudne a ta Pani niestety chyba tego nie wie bardzo zimna kobieta jak dla mnie zero uczuc mialam z nią doczynienia przez cały pobyt w szpitalu żadnej kobiecie nie życzę styczności z ta Pania nie polecam zwłaszcza teraz kiedy mamy trudny okres zero odwiedzin itp kobieta jest sama zestresowana a tu jeszcze przez to wszystko musi przechodzić sama z bardzo nie miła położna ktora nie tylko mi nie podpasowala czytając opinie innych kobiet rodzących w tym szpitalu.

4. Nie polecam żadnej ciężarnej, która jest puszysta. Ja do takich się zaliczam i zostałam bardzo źle potraktowana. Począwszy od niemiłej pani przymujacrej mnie o włosach błąd. Musiałam przez 40min sama trzymać sobie ktg podczas skurczów, badanie było przeprowadzone bardzo niedelikatnie. Podjęta dezycja o cc. I się zaczęło. Ówczesna pani chodziła do innych pracowników, którzy mieli brać udział w operacji i się chwaliła jaka to ja nie jestem otyła, ludzie przychodzili i patrzyli się na mnie jak na zwierzę. Cewnik zakładany przed cc, niedelikatnie wrec wepchany. Anestezjolog podczas cc wyliczał mi BMI. Nie edukowali, tylko ubliżali mi jako osobie z nadwagą. Miało być najpiękniej, a okazało się mega toksycznie i z wielkimi uprzedzeniami. Nasteonym razem wybiorę Wałbrzych bez dwóch zdań.